Logo

Frankowski - "Byłem 'łowcą bramek' i spełniały się dziecięce marzenia"

Tomasz Frankowski w weekend po raz ostatni w karierze pojawił się na boisku T-Mobile Ekstraklasy. Sam piłkarz otwarcie mówi, iż nie nazywałby tego karierą, a była to jedynie przygoda z piłką. Trzeci w historii strzelec ligi polskiej kilkukrotnie próbował zawojować Europę, ale tam kompletnie się nie sprawdzał i za każdym razem musiał wracać do ojczyzny. Wychowanek Jagiellonii Białystok mimo wszystko jest zadowolony z tego ile osiągnął, choć ma świadomość tego, że mógł znacznie więcej.
- Od dwóch lat pytano mnie, czy to ostatni sezon w lidze. Odpowiadałem: "Prawdopodobnie tak". Jesienią wydawało mi się, że będę grał jeszcze przez rok, mobilizowało mnie to, że mogę doścignąć najskuteczniejszych w historii Lucjana Brychczego (182 gole) i Ernesta Pola (186). Ostatnio miałem jednak problemy nie tylko ze zdobywaniem bramek, ale w ogóle z dochodzeniem do sytuacji, więc 18 trafień dzielących od Pola stało się dystansem nie do odrobienia. No i poczułem się zmęczony. Ferguson odszedł, Beckham odszedł, Żewłakow i Reiss, to w końcu i ja mogę - mówi Frankowski.

Frankowski - "Byłem 'łowcą bramek' i spełniały się dziecięce marzenia" Frankowski - "Byłem 'łowcą bramek' i spełniały się dziecięce marzenia" Frankowski - "Byłem 'łowcą bramek' i spełniały się dziecięce marzenia"

2013-06-03 - P. Rączka

0

Komentarze do:
Frankowski - "Byłem 'łowcą bramek' i spełniały się dziecięce marzenia"

Podobne artykuły i galerie