Logo

Francja - RPA: ekipa Domenecha ugięła się pod naporem Bafana Bafana

Dzisiejszego popołudnia odbył się mecz, na który wszyscy czekali. Gospodarze – reprezentacja Republiki Południowej Afryki podejmowała ekipę Francji. Spotkanie zapowiadało się o tyle ciekawie, że gracze RPA grali honor gospodarza. Francuzi natomiast toczyli bój o honor i odzyskanie zaufania kibiców. Końcowy wynik zawodów to 2-1 dla Bafana Bafana. Słabi Les Bleus wracają do kraju po mundialowej klęsce. Gospodarze kończą przygodę z MŚ w dobrym stylu.
Wszyscy zastanawiali się nad faktem, jak Domenech poradzi sobie ze swoją jedenastką. Les Bleus byli rozbici po swojej ostatniej porażce z Meksykiem. Do tego wydalony został z drużyny Nicolas Anelka, a sam selekcjoner nie cieszył się zaufaniem swoich zawodników.

Thierry Henry Thierry Henry

Trójkolorowi już od pierwszej sekundy meczu ruszyli do ataku. Szarpali Gourcuff, Diaby i Cisse. Gospodarze odpowiadali atakami Mpheli i Tshabalali. Szarże obu jedenastek nie przynosiły jednak efektu bramkowego.

Nicolas Anelka Franck Ribery

W 20. minucie prowadzanie objęli piłkarze RPA. Tshabalala dograł piłkę z rzutu rożnego do Khumalo, a ten nie miał problemów z pokonaniem Llorisa. Zaistniała sytuacja najwyraźniej rozwścieczyła jedenastkę Domenecha. Francuzi byli zdesperowani, ale mimo ich starań wynik meczu nie ulegał zmianie.

Sześć minut po bramce dla RPA czerwoną kartką ukarany został Gourcuff, za uderzenie zawodnika gospodarzy łokciem podczas walki o piłkę. To zmusiło Trójkolorowych do spokojnego rozprowadzania futbolówki i czyhania na ewentualny błąd przeciwnika. Nie doczekali się jednak Francuzi takiej okazji.

Florent Malouda Raymond Domenech

W 37. minucie pojedynku drugą bramkę dla reprezentacji RPA zdobył Mphela, który dostał piłkę od Parkera. Zdruzgotani reprezentanci Francji nie mogli ocknąć się z letargu. Słaniali się po murawie stadionu i nie mogli niczego zdziałać. Reprezentacja gospodarzy miała nad Francją dwubramkowa przewagę do momentu zakończenia pierwszej części gry.



Po przerwie gracze z Południowej Afryki ciągle powiększali przewagę w polu. Sześć minut po rozpoczęciu drugiej części rozgrywki Mphela mógł podwyższyć prowadzenie swojej reprezentacji, ale piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek.



Francja podobnie jak w pierwszej połowie była ospała i nie dawała rady szybszym zawodnikom RPA. Z coraz większym impetem na bramkę Llorisa nacierali Parker i Pienaar. Tempo malało z każdą przeprowadzaną akcją.



W 70. minucie meczu bramkową odpowiedź dali Les Bleus. Świetną akcję przeprowadził Ribery, następnie zagrał futbolówkę do Maloudy, a ten zapunktował. Przyznać należy, że tak słaba gra Francji nie zwiastowała bramki. Bafana Bafana ciągle grali swoją piłkę. Uderzenia Nomvethe i Tshabalali nie wyrządzały jednak krzywdy Trójkolorowym. RPA wygrywa z Francją 2-1.


2010-06-22 - J. Knop

0

Komentarze do:
Francja - RPA: ekipa Domenecha ugięła się pod naporem Bafana Bafana

Podobne artykuły i galerie