2010.06.22// J. Knop
Dzisiejszego popołudnia odbył się mecz, na który wszyscy czekali. Gospodarze – reprezentacja Republiki Południowej Afryki podejmowała ekipę Francji. Spotkanie zapowiadało się o tyle ciekawie, że gracze RPA grali honor gospodarza. Francuzi natomiast toczyli bój o honor i odzyskanie zaufania kibiców. Końcowy wynik zawodów to 2-1 dla Bafana Bafana. Słabi Les Bleus wracają do kraju po mundialowej klęsce. Gospodarze kończą przygodę z MŚ w dobrym stylu.
Wszyscy zastanawiali się nad faktem, jak Domenech poradzi sobie ze swoją jedenastką. Les Bleus byli rozbici po swojej ostatniej porażce z Meksykiem. Do tego wydalony został z drużyny Nicolas Anelka, a sam selekcjoner nie cieszył się zaufaniem swoich zawodników.
Francja uległa w starciu z RPA
Słaby mecz francuskiej jedenastki
Anelka został wydalony ze składu ekipy narodowej
Trójkolorowi już od pierwszej sekundy meczu ruszyli do ataku. Szarpali Gourcuff, Diaby i Cisse. Gospodarze odpowiadali atakami Mpheli i Tshabalali. Szarże obu jedenastek nie przynosiły jednak efektu bramkowego.
W 20. minucie prowadzanie objęli piłkarze RPA. Tshabalala dograł piłkę z rzutu rożnego do Khumalo, a ten nie miał problemów z pokonaniem Llorisa. Zaistniała sytuacja najwyraźniej rozwścieczyła jedenastkę Domenecha. Francuzi byli zdesperowani, ale mimo ich starań wynik meczu nie ulegał zmianie.
Ribery asystował przy bramce Maloudy
Francuzi w fatalnym stylu żegnają się z Mundialem
Domenech rozczarował siebie i kibiców
Sześć minut po bramce dla RPA czerwoną kartką ukarany został Gourcuff, za uderzenie zawodnika gospodarzy łokciem podczas walki o piłkę. To zmusiło Trójkolorowych do spokojnego rozprowadzania futbolówki i czyhania na ewentualny błąd przeciwnika. Nie doczekali się jednak Francuzi takiej okazji.
W 37. minucie pojedynku drugą bramkę dla reprezentacji RPA zdobył Mphela, który dostał piłkę od Parkera. Zdruzgotani reprezentanci Francji nie mogli ocknąć się z letargu. Słaniali się po murawie stadionu i nie mogli niczego zdziałać. Reprezentacja gospodarzy miała nad Francją dwubramkowa przewagę do momentu zakończenia pierwszej części gry.
Po przerwie gracze z Południowej Afryki ciągle powiększali przewagę w polu. Sześć minut po rozpoczęciu drugiej części rozgrywki Mphela mógł podwyższyć prowadzenie swojej reprezentacji, ale piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek.
Francja podobnie jak w pierwszej połowie była ospała i nie dawała rady szybszym zawodnikom RPA. Z coraz większym impetem na bramkę Llorisa nacierali Parker i Pienaar. Tempo malało z każdą przeprowadzaną akcją.
W 70. minucie meczu bramkową odpowiedź dali Les Bleus. Świetną akcję przeprowadził Ribery, następnie zagrał futbolówkę do Maloudy, a ten zapunktował. Przyznać należy, że tak słaba gra Francji nie zwiastowała bramki. Bafana Bafana ciągle grali swoją piłkę. Uderzenia Nomvethe i Tshabalali nie wyrządzały jednak krzywdy Trójkolorowym. RPA wygrywa z Francją 2-1.