Floyd Mayweather Jr. Zwyciężył w pojedynku z Victor’em Ortiz’em. Popularny „Money” pokonał rywala przez nokaut w czwartej rundzie walki. Stawką starcia był tytuł mistrzowski organizacji WBC w kategorii półśredniej.
Mayweather Jr. Uzyskał inicjatywę na początku walki i nie oddał jej już do końca. Amerykanin od pierwszego gongu boksował równo i pewnie atakował Ortiza. Ponadto, „Money” świetnie się bronił i nie pozwalał rywalowi dostarczać ciosów do wyznaczonego wcześniej celu.
Amerykanin udokumentował swoją przewagę w czwartej rundzie. Mayweather zepchnął Ortiza do rozpaczliwej defensywy i bombardował jego głowę piekielnie mocnymi ciosami. Zdesperowany „Vicious” nie mógł sobie poradzić z przewagą przeciwnika i w odpowiedzi uderzył go głową. Dwudziestoczterolatek został ukarany odjęciem jednego punktu, a kolejno przeprosił Mayweather’a.
Amerykanin w odpowiedzi potraktował Ortiza dwoma ciosami, po których ten upadł na deski i był całkowicie zamroczony. „Vicious” nie podniósł się już i tym samym Mayweather odebrał mu mistrzowski pas organizacji WBC. Mimo kontrowersyjnego zakończenia, pojedynek obu zawodników dostarczył kibicom wielu emocji.
Zastanawiam się czy osoba,która napisała ten artykuł wogóle oglądała tę walke?Przecież Mayweather zwyczajnie oszukał,doskonale zdawał sobie sprawe z tego,że Ortiz jeszcze nie walczy tylko przeprasza.Z premedytacją uderzył ponieważ była walka trwała i jeszcze popatrzył na sędziego i zgasił swiatło dla Ortiza.Niby wszystko zgodnie z przepisami ale gdzie duch fair play?
A gdzie byl duch fair play jak Ortiz uderzyl go z glowy ... wedlug mnie nalezalo mu sie
niby wszystko zdodnie z zasadami, bo sedzia dal sygnal do walki ... ale wydaje mi sie ze mistrz nie powinien sie tak zachowac. chcialbym zeby doszlo do walki z Pacquaio on by mu pokoazal ktos jest najlepszy na swiecie.
Dokładnie, według mnie Pacquaio jest lepszy od Mayweathera , a także ma ducha sprawiedliwości i walki fair play, a matweater to tylko laluś który robi z siebie gwiazdeczkę owszem umie walczyć , ale to co niesprawiedliwego pokazuje w ringu zemści się na nim i w końcu przegra walke mam nadzieje, że to będzie manny pacquaio