Do bardzo ciekawego pojedynku doszło w ostatniej kolejce ligi brazylijskiej, gdzie na stadionie Estadio Vila Belmiro, Santos podejmował Flamengo Rio de Janeiro. Emocji nie brakowało, a już w pierwszej połowie kibice mogli zobaczyć sześć goli. W 26. minucie gospodarze prowadzili już 3:0, jednak na drugą połowę, obie drużyny wychodziły przy stanie 3:3. W drugichczterdziestu pięciu minutach, lepiej spisali się gracze Flamengo i to oni mogli cieszyć się ze zwycięstwa 4:5, w tym spotkaniu.
Rywalizacja ta miała dodatkowy smaczek, gdyż po jeden stronie występowała wschodząca gwiazda światowej piłki – Neymar, a po drugiej niegdyś najlepszy piłkarz świata – Ronaldinho. W rywalizacji tej lepiej spisał się bardziej doświadczony reprezentant Brazylii zdobywając hattricka.
19-letni Neymar nie zaprezentował się o wiele gorzej - dwukrotnie pokonał bramkarza gości. "R10" dzięki zdobyciu trzech bramek, wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji króla strzelców, mając po dwunastu kolejkach, 8. goli. Santos ma do rozegrania jeszcze trzy zaległe spotkania, na ten moment utytułowany klub znajduje się... w strefie spadkowej.
