Dość niespodziewanie na dziesięć dni przed meczem z Realem Madryt o Superpuchar Hiszpanii, podopieczni Pepa Guardioli ulegli meksykańskiej drużynie Chivas, aż 1:4. Początek spotkania nie zapowiadał tego, iż zdobywcy Ligi Mistrzów przegrają drugie spotkanie sparingowe z rzędu. Już w 4. minucie, pierwszą i jak się później okazało jedyną bramkę dla FC Barcelony strzelił David Villa. Wyrównanie padło dopiero w 60. minucie po golu Fabiana, który trzy minuty później dał prowadzenie swojej drużynie. Trzecią bramkę dla Chivas zdobył Casillas, a przysłowiowego ostatniego gwoździa do trumny wbił w doliczonym czasie gry Verdusc.
FC Barcelona: Pinto, Dos Santos, Pique, Font?s, Abidal, Keita, Thiago, Xavi, Carmona, Cuenca, Villa
Chivas: Luis Michel, Ponce, Reynoso, De Luna, Esparza, Araujo, Mejía, Medina, Fabian, Baez i Arellano
.jpg)
.jpg)
