Reprezentacja Polski zremisowała 1:1 z Anglią na Stadionie Narodowym, w meczu eliminacyjnym do mistrzostw świata w Brazylii. Pomimo tego, że spotkanie odbyło się dzień później niż było to planowane wcześnie, na trybunach i tak pojawiła się spora część kibiców, która we wtorek musiała oglądać tylko zalaną desczem murawę. Tym razem pogoda dopisała, a piłkarze mogli grać w normalnych warunkach z... zasłoniętym dachem.
Mecz zaczął się spokojnie, a Biało-Czerwoni z każdą minutą zaczynali poczynać sobie coraz odważniej. Dobrą okazję miał m.in. Kamil Grosiciki i Łukasz Piczek, ale obu zabrakło nieco szczęścia. Synowie Albionu przebudzili się po około dwudziestej minucie gry. Ich akcje stawały się coraz groźniejsze, aż w końcu w 32. minucie Wayne Rooney umieścił piłkę w siatce po strzele głową.
Podopieczni Waldemara Fornalika starali się odpowiedzieć jeszcze w tej części gry, ale bezskutecznie. W dodatku tuż przed przerwą mogliśmy stracić kolejną bramkę - tym razem z rzutu karnego, ale sędzia na szczęście nie zauważył ręki Glika w polu karnym. Drugą połowę Polacy zaczęli mocno i z każdą minutą zaznaczali swoją przewagę. Dobra postawa naszych piłkarzy mogła jednak znów zostać skarcona i znów przez Glika. Tym razem jednak nasz reprezentant dotknął piłkę ręką przed jedenastką.
W 70. minucie ataki Biało-Czerwonych zostały w końcu wynagrodzone. Z rzutu rożnego piłkę dośrodkował Ludovic Obraniak, a gola zdobył... Glik - i nie zrobił tego ręką. Polacy złapali wiatr w żagle, ale im bliżej końca, tym bardziej zaczęli cofać się do obrony.
Polska: Przemysław Tytoń - Łukasz Piszczek, Marcin Wasilewski, Kamil Glik, Jakub Wawrzyniak - Grzegorz Krychowiak, Eugen Polanski - Paweł Wszołek (63. Adrian Mierzejewski), Ludovic Obraniak (90. Ariel Borysiuk), Kamil Grosicki (83. Arkadiusz Milik) - Robert Lewandowski
Anglia: Joe Hart - Glen Johnson, Phil Jagielka, Joleon Lescott, Ashley Cole - Steven Gerrard, Michael Carrick, James Milner, Tom Cleverley - Wayne Rooney (73. Alex Oxlade-Chamberlain), Jermaine Defoe (67. Danny Welbeck)
