Piłkarska reprezentacja Polski pokonała 2:0 Mołdawię w meczu eliminacji piłkarskich mistrzostw świata, rozegranym na Stadionie Miejskim we Wrocławiu. Biało-Czerwoni przez pierwsze pół godziny niemiłosiernie męczyli się z rywalem. Pomimo znacznej przewagi, zespół Waldemara Fornalika nie był nawet w stanie wypracować sobie nawet dogodnej okazji na zdobycie gola. Dopiero po pół godzinie akcja graczy Borussii Dortmund przyniosła w końcu bramkę.
Prawy obrońca mistrza Niemiec był faulowany w naszym polu karnym, a jedenastkę na bramkę zamienił Kuba Błaszczykowski. Gra naszego zespołu w drugiej połowie wyglądała jeszcze gorzej niż w pierwszej. Do głosu zaczynali dochodzić goście, którym nie potrafiliśmy nawet zabrać piłki. Kibice na stadionie zaczęli gwizdać i buczeć. Na dziesięć minut przed końcem padł "gol rozpaczy", a piłkę w siatce po wrzutce kapitania Biało-Czerwonych umieścił Wawrzyniak.
Polska: Przemysław Tytoń - Łukasz Piszczek, Marcin Wasilewski, Kamil Glik, Jakub Wawrzyniak - Jakub Błaszczykowski, Eugen Polanski, Ariel Borysiuk (76. Grzegorz Krychowiak), Adrian Mierzejewski (71. Artur Sobiech) - Marek Saganowski (46. Waldemar Sobota), Robert Lewandowski
Mołdawia: Stanislav Namasco - Petru Racu, Igor Armas, Alexandru Epureanu, Victor Golovatenco - Sergei Covalciuc, Alexandru Gatcan, Stanislav Ivanov (74. Alexandru Onica), Alexandru Suvorov (82. Serghei Alexeev), Artur Patras (46. Georghi Ovseannicov) - Igor Picusciac
Oglądając mecz momentami bałem sie o wynik, bo Mołdawia grała z nami jak z dziećmi.
Juz wiem dlaczego TVP nie chce pokazywać reprezentacji, oni po prostu dbają o swoich widzów a szczególnie o ich nerwy :)
Hehe dobre :) Według mnie można już teraz powiedzieć że Anglia i Ukraina walcza o mistrzostwa z taka gra nasi nie maja najmniejszych szans na awans.