Konia z rzędem temu, kto przewidział, że Wyspy Owcze będą miały swoją drużynę w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europejskiej. Drużyna Vikingur Gota sprawiła w czwartek ogromną sensację, meldując się w dalszej fazie rozgrywek.
Skazywany na pożarcie zespół nieoczekiwanie pokonał w Norwegii Tromsoe 2:1, choć to gospodarze w 56. minucie objęli zgodnie z planem prowadzenie. Nikt z kibiców zespołu z Państwa Fiordów nie spodziewał się, że przyjezdni zdołają odmienić losy spotkania. Vikingur nie tylko w 60. minucie wyrównało stan pojedynku, ale i poszło za ciosem, strzelając kwadrans później zwycięskiego gola.
Co ciekawe, niespodziewani triumfatorzy na Wyspach Owczych są obecnie nie pierwszą, a dopiero szóstą ekipą ligowego sezonu. Piłkarze Vikingur w poprzedniej rundzie kwalifikacji odprawili z kwitkiem łotewską FC Daugavę, ale mimo to bukmacherzy nie dawali im najmniejszych szans na pokonanie Tromsoe. Za każdą postawioną złotówkę na sukces mających odegrać rolę chłopców do bicia gości firmy płaciły nawet 15–krotność stawki typującego.
Wynik meczu: Tromsoe 1:2 Vikingur, 1. mecz: 0:0, awans: Vikingur.
.jpg)