2011.07.06// P. Rączka
Piłkarze mistrza Polski udali się wczoraj do Estonii, gdzie będą przygotowywali się przez najbliższe dni do przyszłotygodniowego spotkania ze Skonto Ryga. W trakcie pobytu w Tallinie drużyna weźmie udział w mini turnieju, w którym zagrają również: Rapid Bukareszt, Floria Tallin i belgijskie KRC Genk. Wiadomo już, że podopieczni Roberta Maaskanta nie wystąpią w spotkaniu finałowym, gdyż ulegli dzisiaj czwartej drużynie ligi rumuńskiej 2:0.
Wisła Kraków zaprezentowała się w tym meczu bardzo przeciętnie, jak na zespół który za tydzień ma rywalizować o Ligę Mistrzów. Największe mankamenty w grze jakie rzucały się w oczy, to: problem z konstruowaniem akcji, chaotyczna gra pomocników w defensywie, a przy tym bardzo słaba linia obrony, która w dzisiejszym meczu wyglądała jakby na co dzień walczyła z napastnikami, z ligi okręgowej.
Wynik został ustalony już w pierwszej połowie, w trakcie której kontuzji nabawił się filar obrony Wisły – Osman Chavez. Nie wiadomo jeszcze na ile groźny jest uraz i czy wykluczy on zawodnika z pierwszego spotkania w Rydze. Po raz kolejny jedną z bramek zawalił Marko Jovanovic, który nie podpisał jeszcze kontraktu z "Białą Gwiazdą".
Dziś o północy mija termin zgłaszania zawodników do II rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Działacze Wisły w obawie przed kontuzją jedynego wysuniętego napastnika, którego posiadają obecnie w składzie - Cwetana Genkowa - zakontraktowali dzisiaj izraelskiego napastnika Dudu Bitona. Zawodnik został wypożyczony na rok z belgijskiego Charleroi, z opcją pierwokupu. Piłkarz jutro rano dołączyć do reszty zespołu. Zawodnik ma być Didierem Drogbą polskiej Ekstraklasy - tak przynajmniej twierdzi jego manager, który sprowadzająć wcześniej do Krakowa Maora Meliksona mówił o nim - i się nie mylił - iż będzie to drugi Arjen Rooben.