Wyłapywanie futbolówki jest podstawowym aspektem bramkarskiej sztuki. Golkiperzy trenują ową umiejętność od samego początku przygody z futbolem. Niejednokrotnie jednak w czasie wykonywania nawet najbardziej rutynowych czynności dochodzi do fatalnych pomyłek, które oddalają zespół od końcowego sukcesu.
Koszmarnym błędem popisał się ostatnio bramkarz Metalurga Zaporoże - Dmitrij Bezotosnyi w meczu z Krywbasem Krzywy Róg. W 43. minucie rywalizacji Ukrainiec nie potrafił złapać futbolówki uderzonej przez Jiri’ego Jedlinka, a kolejno pozwolił, by ta wpadła do siatki. Dwudziestosiedmiolatek zlekceważył strzał rywala i tym samym zaprzepaścił dotychczasowy wysiłek całego zespołu.
