Witalij Kliczko już od kilku miesięcy mocno angażuje się w politykę swojego kraju – zwłaszcza teraz, gdy w ostatnich dniach na Ukrainie dochodzi do ciągłych starć ze służbami bezpieczeństwa. Novak Djoković również mocno angażuje się w sprawy społeczne, ale nie zamierza iść w kierunku polityki, a bardziej woli skupiać się na pomocy potrzebujących. Czołowy tenisista świata już jakiś czas temu założył fundację swojego imienia, którą prowadzi jego narzeczona Jelena Ristić. Serb zaznacza, że chce wykorzystać swoje możliwości w niesieniu pomocy, ale nie w taki sposób jak Kliczko.
- Sporo pomagamy w Serbii, umożliwiając niepełnosprawnym dzieciom dostęp do edukacji. Otwieramy przedszkola, boiska, kształcimy trenerów i pomagamy instytucjom. To dużo znaczy dla mojego kraju. Będę pomagał swojemu krajowi na różne sposoby, ale nie jako polityk - mówi Djoković. Na imprezie charytatywnej w trakcie Wimledonu jaki odbył się w tym roku. drugi tenisista świata zasilił konto swojej fundacji kwotą 1,2 mln funtów.
