1 lipca to w NBA otwarcie okna transferowego. Polskie media zastanawiają się nad losem Marcina Gortata, grającego obecnie w barwach Orlando Magic. Jego zespół po raz drugi z rzędu przegrał walkę o finał ligi, więc dzisiaj zawodnicy i władze klubu, spotkają się by podyskutować o przyszłości drużyny.
Rok temu Gortat miał szansę zmienić klub na Dallas Mavericks, ale Magic skorzystali z prawa do zatrzymania Polaka u siebie. Początkowo średnio mu to odpowiadało, ale musiał zgodzić się na pozycję gracza rezerwowego.
Marcin uważa, że stać go na więcej i z powodzeniem może być wystawiany w pierwszej piątce. Jego ambicje może jednak zahamować klub, który ma głos decydujący o karierze Polaka.
W tym sezonie Gortat na boisko wychodził w 196 spotkaniach, a tylko 4 razy w podstawowym składzie. Średnio spędzał na parkiecie po 12,5 minuty. Za grę w kolejnym sezonie dostanie 6,3 miliona dolarów.
Wśród kandydatów do wymiany, podaje się jeszcze nazwiska Brandona Bassa, Ryana Andersona i Vince’a Cartera, który miał odgrywać kluczową rolę w końcówkach spotkań, ale zawiódł.
