2011.11.02// P. Rączka
Spore kontrowersje wzbudził po ostatnim meczu ligowym Cristiano Ronaldo, który po zakończeniu spotkania, schodząc do szatni, w niecenzuralny sposób zwrócił się do kibiców gospodarzy. Portugalski gwiazdor nie ma co ukrywać, że miał powody do zdenerwowania, bowiem kibice gospodarzy w trakcie meczu śpiewali w jego kierunku obraźliwe piosenki. Nie przeszkodziło to jednak zawodnikowi w dobrym występie i poprowadzenia swojej drużyny do zwycięstwa 1:0 nad Realem Sociedad.
Ronaldo wracając do szatni mógł z "czystym sumieniem" powiedzieć do fanów Sociedad -
Vai? se foder pra o caralho! - gdyż to on wyszedł górą z tej rywalizacji. W Polskim znaczeniu znaczy to tyle co... "idźcie się j***ć do piekła". Takiego zachowania oczywiście nie można pochwalić, gdyż Cristiano jako idol tysięcy młodych adeptów, nie okazał się wzorem do naśladowania.