Choć ostatnio w mediach znacznie mniej niż wcześniej mówi się o potencjalnym odejściu Cristiano Ronaldo z Realu Madryt, to jednak agenci cały czas pracują nad tym transferem. Głównym faworytem niezmiennie pozostaje Manchester United, a Alex Ferguson byłby skłonny wydać 65 mln euro i "dorzucić" do tego Naniego. Do gry jednak coraz poważniej wkracza Paris Saint Germain i wykłada na stół aż 80 mln euro.
Jako, że "Czerwone Diabły" na pewno są na straconej pozycji, jeśli chodzi o finansowe możliwości w starciu z PSG, szukają wsparcia z firmą NIKE, która miałaby zapewnić Portugalczykowi lukratywny kontrakt. Sam piłkarz na razie nie wypowiada się na temat swojej przyszłości – wiadomo tylko tyle, że nie podpisał nowej umowy, co może tylko potwierdzać, że chce opuścić stolicę Hiszpanii.
