Po wczorajszym losowaniu par 1/8 finału Ligi Mistrzów, najbardziej zadowolonym piłkarzem może być Cristiano Ronaldo, bowiem wystąpi on przeciwko swojej byłej drużynie - Manchesterowi United. Zawodnik Realu Madryt spędził na Old Trafford sześć sezonów, a w tym czasie znacznie przyczynił się do tego, że klub ten sięgnął po kilka ważnych tytułów. Z faktu, że Portugalczyk wróci na "stare śmieci" zadowoleni są również jego byli koledzy, występujący ciągle w ekipie wicemistrza Anglii.
- Bez Manchesteru United nie byłbym takim piłkarzem, jakim jestem teraz, dlatego jeżeli strzelę bramkę w tym meczu nie będę się cieszył. Ludzie w klubie zawsze byli dla mnie jak rodzina i tęsknię za nimi bardzo. Poza tym nadal mamy ze sobą kontakt - powiedział CR7. Choć mecz ten mógłby być spokojnie finałem tej edycji Ligi Mistrzów, to jednak nawet obaj trenerzy spokojnie podchodzą do tej rywalizacji, na tak wczesnym etapie, mając świadomość tego, że jedna z drużyn odpadnie.
.jpg)
