Reprezentacja Brazylii przegrała z Paragwajem 0:2 po serii rzutów karnych i odpadła w ćwierćfinale turnieju Copa America. Przez 120 minut poprzedzających konkurs "jedenastek" utrzymywał się bezbramkowy remis. W drugim spotkaniu 1/4 finału Wenezuela pokonał Chile. Gole dla Wenezuelczyków strzelili Oswaldo Vizcarrondo i Gabriela Cichero, dla Chilijczyków - Humberto Suazo.
Od początku meczu Canarinhos próbowali narzucić rywalom swój styl gry, ale brakowało im przede wszystkim dokładności w rozgrywaniu akcji. Paragwajczycy z kolei cofnęli się do głębokiej defensywy, czego powodem był między innymi brak napastnika Roque Santa Cruza. W 26. minucie świetną okazję wypracował trójkąt Robinho-Pato-Neymar. Ten trzeci chybił jednak, posyłając piłkę obok prawego słupka bramki Villara. W 32. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Robinho, uderzył Lucio, trafiając prosto w paragwajskiego golkipera.
Brazylijczycy drugą odsłonę zaczęli od mocnego uderzenia. Już w 48. minucie Neymar zmarnował doskonałą sytuację. Najpierw w polu karnym położył paragwajskiego stopera, a potem trafił wprost w Villara. Dobitkę Maicona zablokował Alcaraz. W końcówce regulaminowego czasu gry dwa groźne strzały oddał Pato, jednak golkiper Paragwaju był tego dnia nie do pokonania
W dogrywce również nie doczekaliśmy się rozstrzygnięcia. Ponadto obie drużyny straciły po jednym zawodniku. W 101. minucie, po faulu na Paragwajczyku Estigarribii, doszło do szarpaniny, której prowodyrami byli Alcaraz oraz Lucas Leiva. Obaj od razu ujrzeli czerwone kartki i musieli opuścić murawę. O awansie do półfinału zadecydował konkurs rzutów karnych. Żaden z piłkarzy Canarinhos nie pokonał bramkarza reprezentacji Guarani. Paragwajczycy trafili natomiast dwukrotnie, eliminując tym samym obrońców tytułu.
