Celtic Glasgow zwolnił trenera Tony’ego Mowbraya, a w jego miejsce zatrudnił Neila Lennona, który poprowadzi zespół do końca sezonu.
Mowbray miał za zadanie odzyskać tytuł Mistrza Szkocji, ale pod jego wodzą piłkarzom szło coraz gorzej. Obecnie tracą już 10 punktów do prowadzącej w tabeli drużyny Rangers. Na domiar złego Celtic w ostatnią środę poległ 0:4 ze słabym zespołem St. Mirren, który nie zaliczył wygranej przez ostatnich jedenaście spotkań.
Zatrudnienie Lennonna to dobra wiadomość dla Artura Boruca, którego Mowbray posadził na ławce rezerwowych, zastępując go Łukaszem Załuską. Nowy trener dawniej grał z Borucem i jest jego fanem. Uważa, że Boruc to bramkarz klasy światowej, dzięki któremu zawodnicy grają pewniej w obronie.
Dopóki Celtic będzie szkolony przez Lennona, Boruc może liczyć na miejsce w pierwszej jedenastce. W 2011 roku kończy się jednak jego kontrakt i w obliczu możliwości zmiany trenera zespołu, przedłużenie umowy Polaka stoi pod znakiem zapytania.
