Wiele osób zastanawia się czy wczorajsza walka Witalija Kliczko z Manuelem Charrem, była ostatnim starciem w karierze pięściarza z Ukrainy. Wiele wskazuje na to, że nie - i to nawet w przypadku, gdy jego partia i sam bokser dostaną się do parlamentu po jesiennych wyborach. Czempion planuje zakończyć karierę w wielkim stylu i chce swój ostatni pojedynek stoczyć z Davidem Haye`m.
Brytyjczyk z radością komentuje całą sytuację mówiąc - Powinien się wstydzić. To był bardzo słaby występ. Jestem pewny, że Witalij w ringu ze mną nie wytrzyma nawet sześciu rund.