2013.09.09// P. Rączka
Tomasz Adamek (49-2, 29 KO) już zaczyna mocno trenować przed zbliżającym się pojedynkiem z Wiaczesławem Głazkowem (15-0, 11 KO), do której dojdzie 16 listopada i będzie transmitowany przez telewizję NBC. "Góral" nie tak dawno sparował przez trzy tygodnie ze swoim najbliższym rywalem i nie jest teraz z tego faktu zadowolony. W dodatku jeden ze współpracowników Main Events, mówił wówczas, że Polak nie radził sobie na sparingach najlepiej. "Tomek miał kłopoty. Spore."
- Nie lubię walczyć ze sparingpartnerami. Zawsze coś zapamiętają. Szczególnie ktoś taki jak Głazkow, który karierę amatorską miał, ale profesjonalna jest krótka. Na pewno się sporo ode mnie nauczył, sporo zapamiętał bo to bystry chłopak. Parę razy mnie trafił jak zaczynaliśmy sparingi. Jak się rozkręciłem, po kilku dniach, trafianie się skończyło. Głazkow jest silny, ma czym uderzyć i lubi się bić. To mogę powiedzieć już teraz. Jak będzie radził sobie z moją szybkością, z doświadczeniem, zobaczymy na ringu. Stawiam na szybkość, już jutro przylatuje Roger Bloodworth, będziemy mieli dziewięć tygodni na treningi – powiedział Adamek.
Przeczytaj także: Piękna Melissa Satta podbije Bundesligę? »