2012.06.14// P. Rączka
Już w najbliższą sobotę czeka nas duża dawka emocji. Oprócz meczu Polska vs. Czechy w mistrzostwach Europy, będziemy mogli zobaczyć także pojedynek Tomasza Adamka z uważanym przez wielu za najlepszego amerykańskiego pięściarza królewskiej dywizji Eddiem Chambersem. Swoje zdanie na temat tego pojedynku wyraził Artur Szpilka, który co ciekawe w roli faworyta tego starcia stawia na boksera zza oceanu.
- Wszystko zależy od tego jak Adamek będzie boksował. W walce z Aguilerą nie błyszczał szybkością, a Chambers jest szybszym zawodnikiem. Może być fajna walka pod względem taktycznym i technicznym, ale z przykrością stwierdzam, że postawiłbym na Chambersa - mówi "Szpila".
- Chambers jest ciężki do trafienia, jest luźny, a Adamek jednak zostaje (w miejscu - przyp. red.) po ciosach i w walce z Aguilerą nie był tak szybki. Widzę, że Adamek idzie teraz na masę, na siłę, a to mu akurat nie sprzyja moim zdaniem. W wadze junior ciężkiej, półciężkiej, gdy był szybszy, to był naprawdę czempion, aż miło się oglądało jego ringowe wojny! W wadze ciężkiej nie ma ciosu, skacze na tych nogach, a Chambers jednak, boksując w wadze ciężkiej, jest gibki, szybki, bije kombinacjami - dodaje.