Mike Mollo (20-3-1, 12 KO) choć w mediach zapowiada, że zniszczy Artura Szpilkę (12-0, 9 KO), to jednak jak na razie nawet boi się spotkać z nim oko w oko. Za pięściarzami jest już oficjalne ważenie, na które Amerykanin spóźnił się dziesięć minut, aby nie spojrzeć w oczy Polakowi. Wcześniej bokser ten zrezygnował wspólnej konferencji prasowe i pokazowego treningu.
Mimo wszystko "Bezlitosny Mike" wszedł bardzo pewny siebie na ważenie, krzycząc - Przynoszę ból! Jestem u siebie! To mój dom! Mollo wniósł na wagę 105,0 kg, natomiast "Szpila" 104,7 kg. Pojedynek odbędzie się w sobotę o godzinie 5:00 rano czasu polskiego.
