Artur Szpilka bardzo ciężko trenuje przed zbliżającą się walką z Mikiem Mollo, która odbędzie się 16 sierpnia na wielkiej gali boksu w Chicago. Polak w tym tygodniu rozpoczyna już treningi pod okiem Fiodora Łapina. Lista sparingpartnerów nie jest jeszcze znana, ale pięściarz z Wieliczki nie ukrywa, że chciałby boksować z Brianem Minto. Sztab trenerski "Szpili" będzie musiał zwrócić uwagę na to, że w miejscu gdzie odbędzie się walka jest wysoka temperatura i duża wilgotność.
- Trenuję dwa razy dziennie, już się nie mogę doczekać tej walki. Zapowiada się wielka gala. Mike zapieprza, bo był miesiąc w górach, na "beztlenówce", teraz jedzie do Miami, na pewno będzie bardzo dobrze przygotowany. Ja jeżeli miałbym przegrać, to musiałby mnie ciężko znokautować. Jeżeli będę mógł boksować, to nawet ze złamaną ręką będę! - mówi Szpilka.
