Amerykański pięściarz - Michael Grant ocenia, że Tomasz Adamek nie ma najmniejszych szans na zwycięstwo w spotkaniu z jednym z braci Kliczko. Grant uważa, że zawodnicy, którzy decydują się na starcie z Witalijem lub Władimirem Kliczko czynią to tylko po to, by zasilić swoje konta pokaźną sumą pieniędzy. Takie zjawisko wg Amerykanina ma niewiele wspólnego z prawdziwym boksem. Przypomnijmy, że Michael Grant w sierpniu przegrał na punkty z Tomaszem Adamkiem.
„Słyszałem o tym, że Adamek dostał ofertę walki od braci Kliczko. Jeśli przystanie na ich warunki, to zrobi to tylko i wyłącznie dla pieniędzy. Jego szanse w starciu z nimi są minimalne, jeśli nie zerowe. Adamek jest za słaby na tego typu rywala. Polak nie prezentuje zbyt wysokich umiejętności, więc nie sądzę by mógł coś wskórać” – obwieścił Grant.
Amerykanin odniósł się również do swojego starcia z popularnym „Góralem”. Grant twierdzi, że miał kilka okazji do znokautowania Adamka, ale nie mógł dokończyć dzieła, gdyż przerywał mu gong kończący rundę.
„Zawsze kiedy byłem już blisko nokautu przerywał mi gong. Wtedy Adamek miał kilka chwil na odpoczynek i powrót do sił. Bardzo żałuję, że nie zdołałem stanąć na wysokości zadania i zakończyć pojedynku na swoją korzyść” – dodał.
Przypomnijmy, że Tomasz Adamek w swoim kolejnym pojedynku zmierzy się z Amerykaninem - Vinnym Maddalone. Gala odbędzie się już 9. grudnia w podnowojorskim Newark.