Nie tak dawno bardzo dużo mówiło się i pisało na temat powrotu Mariusza Wacha (27-1, 15 KO) na ring, lecz ostatecznie wszystkie zapowiedzi nie znalazły swojego końca. Polski pięściarz obecnie buduje formę w Dzierżoniowie pod okiem nowego szkoleniowca - Piotra Wilczewskiego. Wiele wskazuje na to, że 22 grudnia podczas gali w Radomiu będzie mogli zobaczyć "Wikinga", który od pojedynku z Władimirem Kliczko jeszcze nie boksował. Na razie nie pojawiają się żadne spekulacje odnośnie tego, kto mógłby być jego rywalem.
- Miałem kilka miesięcy przerwy od boksowania, dlatego teraz wraz z trenerem główny nacisk kładziemy na "tarczę". Są plany na moją walkę w grudniu i mam nadzieję, że w tym tygodniu to wszystko się już wykrystalizuje. Może to być gala w Radomiu, choć są również inne opcje brane pod uwagę. Bardzo bym chciał wystąpić w Polsce właśnie w Radomiu, jednak jest też możliwość stoczenia pojedynku w Ameryce – powiedział Wach.
