Manuel Charr oficjalnie wyzywał na pojedynek Davida Haye'a, który po wygranej walce z Dereckiem Chisorą, ponownie zrobił sobie przerwę od boksu i obecnie występuje w telewizyjnym reality show. Niemiec z syryjskimi korzeniami chce, aby to starcie wyłoniło rywala dla Witalija Kliczki, czyli pięściarza z którym ostatnio przegrał. "Hayemaker" twierdzi, że na razie nie ma czasu na boks, a jeśli ma wrócić to tylko po to, żeby znokautować mistrza z Ukrainy.
- Ten pas należy do mnie! Będę o niego walczył, aż w końcu zdobędę. Davidzie "Tchórzu" Haye'u, znajdę cię nawet w dżungli. Nie uciekaj tak, jak przed Władimirem w przeszłości. Obaj chcemy walki z Witalijem, więc spotkajmy się w ringu. Chodź i walcz jak mężczyzna, a nie robisz jakieś wymówki z powodu udziału w programie telewizyjnym itp. Ja jestem gotów, by przyjechać do Anglii lub gdziekolwiek indziej. Wiem, że cię znokautuję - powiedział Charr.
