Po tym jak obóz Władimira Kliczko oficjalnie potwierdził, że 25 kwietnia w hali Madison Square Garden ich podopieczny zmierzy się z Bryantem Jenningsem, sam pięściarz wypowiedział się na temat swojego najbliższego rywala. Posiadacz mistrzowskich pasów federacji WBA, WBO, IBF i IBO wróci do Stanów Zjednoczonych po siedmiu latach. Jeżeli doszłoby do sensacji, to Amerykanie byliby w posiadaniu wszystkich najważniejszych mistrzowskich pasów wagi ciężkiej.
- Mam wiele szacunku dla Bryanta Jenningsa i jego osiągnięć. Jennings dobrze porusza się w ringu i ma dobrą technikę. Wiem, że czeka mnie trudne wyzwanie. Jestem niesamowicie szczęśliwy, że znów walczę w Nowym Jorku. Tu stoczyłem swoją pierwszą walę unifikacyjną, a hal Madison Square Garden była areną wielkich pojedynków w wadze ciężkiej. Z całą pewnością czeka nas wspaniała walka, ja ze swojej strony zrobię wszystko, by tak było - powiedział Kliczko.
