W wieku 67 zmarł Joe Frazier, który przed laty był czołowym bokserem świata i pierwszym, który pokonał giganta tego spotu - Muhammada Aliego. Miesiąc temu u "Smokin' Joe" wykryto nowotwór wątroby. Amerykanin nie miał żadnych szans na przeżycie, a ostatnie dni spędził w hospicjum. - Robimy wszystko, co tylko możemy. Skłamałbym jednak, gdybym zaprzeczył, że sytuacja jest bardzo poważna – mówił jeszcze w sobotę jego menedżer Leslie Wolff. Frazier to mistrz olimpijski z Tokio (1964) oraz najlepszy bokser lat 70-tych.
Na boks namówił go wujek. Jego największym atutem był lewy sierpowy, którym wręcz "zabijał" rywali. Karierę zakończył w 1976 roku, lecz po pięciu latach wrócił by stoczyć jeszcze jedną walkę z Jumbo Cummingsem. Zwyciężył w 32 walkach, z czego 27 przed czasem. Czterokrotnie schodził z ringu jako przegrany.
