David Haye ogłosił, że wycofuje się z walki z Tysonem Furym z powodu kontuzji. Pięściarz doznał rozcięcia na łuku brwiowym, które wymagało założenia sześciu szwów. Zdarzenie miało miejsce podczas sparingu z Filipe Hrgovicem. Byłym mistrz świata wagi ciężkiej był zdecydowanym faworytem walki. "Hayemaker" w czerwcu miał walczyć z Manuelem Charrem, ale do starcia nie doszło z powodu kontuzji ręki brytyjskiego pięściarza.
"Współczuję wszystkim, którzy kupili bilety i zarezerwowali hotele. Wymówki Haye'a są już nudne. On nie chce ze mną walczyć!" - napisał na Twitterze Fury. Walka Haye - Fury odbędzie się najprawdopodobniej w innym terminie, który wyznaczony zostanie po wyleczeniu urazu przez Londyńczyka.
