David Haye poinformował, że rozpoczął negocjacje dotyczące starcia z Witalijem Kliczko. Popularny „Hayemaker” pragnie podpisać kontrakt, jak najszybciej, tak by walka mogła odbyć się na początku 2012 roku. Stawką pojedynku miałby być tytuł mistrzowski organizacji WBC w kategorii ciężkiej.
„W końcu mogę powiedzieć, że jestem po wstępnych rozmowach z menedżerem Kliczki. Shell Finkel wyraził zainteresowanie organizacją walki, tak więc nic nie stoi na przeszkodzie, by wejść do ringu. Jeśli dojdziemy do porozumienia w sprawie warunków finansowych, to starcie odbędzie się w lutym lub marcu. Już nie mogę się doczekać” – ogłosił „Hayemaker”.
Przypomnijmy, że Haye walczył już z młodszym z braci Kliczko – Władimirem. W lipcu bieżącego roku „Doktor Stalowy Młot” wypunktował Anglika w wymiarze 117:109, 118:108, 116:110. Tym samym „Hayemaker” stracił pas mistrzowski organizacji WBA. Należy jednak przyznać, że Anglik zaprezentował się z bardzo dobrej strony.
Jeśli walka faktycznie się odbędzie, to z pewnością czekają nas ogromne emocje. Witalij Kliczko pozostaje niepokonany od ponad trzech lat, tak więc Haye nie będzie miał łatwego zadania. Czy Anglik sprosta niezwykle trudnemu zadaniu? O tym przekonamy się już za kilka miesięcy.
Znowu bedzie unikał walki przez 12 rund, zeby pozniej na konferencji powiedziec ze zlamal paznokieć i dlatego przegral :)
a najlepsze ze za ta szopkę znowu dostanie kilkanaście baniek na konto grrrrr
Witalij nie da mu uciekac :) bedzie chcial go zmasakrowac za to wszytsko co gadal. Mlody w wlace bal sie zaryzykowac i stracic 2 pasy Witalij nie bedzie sie patyczkowal.
oj ile bym dal, zeby doszlo do tej walki .... chcialbym zeby Kliczko obil konkretnie tego lalusia.