Tyson Fury (21-0, 15 KO) zapowiedział, że chce jak najszybciej wyjść do ringu z Władimirem Kliczką (61-3, 51 KO). Obóz mistrza federacji WBA, WBO, IBF i IBO wagi ciężkiej w odpowiedzi poinformował, że już jakiś czas temu składał propozycję takiego pojedynku, ale wówczas Brytyjczyk odmówił - ten sam stanowczo temu zaprzecza. Pięściarz z Ukrainy planuje swój kolejny pojedynek na luty, ale jego przeciwnik nie będzie zbyt wymagający – Alex Leapai (30-4-3, 24 KO). Sama walka nie wzbudza wielkich emocji.
- Gdybym dostał od niego ofertę pojedynku, zgodziłbym się i zmiażdżył jego szczękę. On to dobrze wie. Emanuel Steward powiedział mu, że ja bym go znokautował. Witalij Kliczko odszedł z boksu, nie walcząc ze mną, a teraz Władimir próbuje się przede mną chować. On nazywa się wielkim mistrzem, ale nie chce bić się z dobrymi pięściarzami jego gabarytów. Wyzywam na pojedynek Władimira Kliczkę, jestem gotów walczyć z nim, gdziekolwiek, kiedykolwiek – powiedział Fury.
