Dzisiejszego wieczoru na gali bokserskiej w Łomiankach odbyła się walka pomiędzy Krzysztofem Cieślakiem a Dariuszem Snarskim. Stawką długo oczekiwanego widowiska były pasy wagi lekkiej BBU, WBC Baltic oraz Międzynarodowego Mistrza Polski. Z pojedynku zwycięsko wyszedł Krzysztof Cieślak.
Dwie pierwsze rundy potyczki przebiegły pod dyktando popularnego „Snary”. Zawodnik rodem z Podlasia walczył odważniej oraz dokładniej od rywala wyprowadzał ciosy. Krzysztof Cieślak robił co mógł, by dorównać przeciwnikowi.
Trzecia i czwarta runda były już o wiele bardziej wyrównane. Dominacja Snarskiego była mniej widoczna. Do głosu zaczął dochodzić Cieślak, którego ciosy wyraźnie osłabiały „Snarę”.
Piąta i szósta odsłona to niezwykle wyrównany okres walki. Obaj zawodnicy podkręcili tempo i wzajemnie atakowali siebie gradem ciosów. Nikt nie zamierzał się poddać. To znacząco wpłynęło na to, co oglądaliśmy w dalszej części walki.
Siódma i ósma runda przebiegały pod bezwzględne dyktando Cieślaka. Popularny „Skorpion” rozgrywał świetne zawody pod względem taktycznym. Snarski próbował atakować ciosami sierpowymi, lecz nie wyrządzały one większej krzywdy rywalowi.
Dziewiąta i dziesiąta runda przebiegły pod znakiem walki wyniszczającej. Zarówno Snarski jak i Cieślak próbowali zakończyć pojedynek na swoją korzyść przed gongiem kończącym pojedynek. Obaj próbowali atakować mocnymi ciosami sierpowymi, lecz nie dało to żadnego rezultatu.
Ostatecznie zwycięzcę konfrontacji musieli wyłonić sędziowie. Ci zaś zdecydowali, że walkę wygrał Krzysztof Cieślak w wymiarze 96-94, 95-94. Tylko jeden z sędziów wskazał na remis 95-95.
