Już niebawem Audley Harrison zmierzy się z mistrzem świata WBA kategorii ciężkiej – David’em Haye’m. Walka odbędzie się 13. listopada w Manchesterze. Starcie cieszy się dużym zainteresowaniem fanów pięściarstwa i mediów.
Audley Harrison uważa, że rozpracował rywala i wie już czego może się spodziewać w każdym elemencie walki. Harrison twierdzi, że jego rywal nie zmienił stylu walki od września 2004 roku, kiedy to przegrał w starciu z Carl’em Thompson’em.
„Przygotowuję się do walki od dłuższego czasu. Przejrzałem go na wylot, wiem jak walczy. Zaobserwowałem, że styl walki Haye’a w ogóle nie ulega zmianie. Ciągle jest taki sam, więc można przewidzieć większość ruchów. Walczy identycznie od walki z Thompsonem. Jestem pewien, że zwyciężę” – obwieścił Harrison.
Harrison jest pewien wygranej i zamierza udowodnić wszystkim fanom pięściarstwa, że źle go ocenili. Ludzie związani z boksem oceniają, że Harrison nie ma najmniejszych szans z popularnym „Hayemakerem”, który jest zdecydowanym faworytem tego pojedynku. Przypomnijmy, że Haye od listopada roku 2009 jest posiadaczem tytułu mistrza świata WBA wagi ciężkiej. Harrison zaś, w kwietniu 2010 roku wywalczył pas mistrza Europy.
„Przygotuję się najlepiej jak tylko potrafię. Nie wyrządzi mi żadnej krzywdy. Haye w walce ze mną będzie całkowicie bezradny. W jego sztabie panuje całkowita dezorganizacja. Jestem całkowicie spokojny o wynik walki. Nie mam zamiaru się ugiąć pod krytyką mediów” – dodał.
