2012.07.25// P. Rączka
Artur Szpilka pomału wraca do zdrowia po kontuzji jakiej nabawił się swojej ostatniej walce, w której jego przeciwnikiem był Jameel McCline. Szczęka boksera z Wieliczki jest już w coraz lepszym stanie i jak sam przyznaje, gojenie przyspiesza wszczepiona w żuchwę specjalna płytka tytanowa.
- Można mówić na mnie "Termainator" - mówi pięściarz, który cieszy się już na samą myśl, że niebawem będzie mógł rozpocząć normalne treningi przed swoją kolejną walką.
- Jeżeli będę widział, że kolejne walki z moim udziałem będą z przeciętnymi zawodnikami, to nie będę wchodził do ringu. Chcę być odważnie prowadzony i chcę boksować z najlepszymi. Uważam, że stać mnie na mocnych przeciwników i poniżej pewnego poziomu nie mogę schodzić - powiedział "Szpila".