2013.04.19// P. Rączka
Już jutro fani Artura Szpilki będą mogli zobaczyć go w starciu z Tarasem Bidenko na gali Wojak Boxing Night w Rzeszowie. Polak zapewnił, że w walce z pięściarzem z Ukrainy nie poniosą go emocje i zamierza cały czas boksować, a nie wdawać się w bójkę – jak to często ma miejsce w jego przypadku. Bokser z Wieliczki nie ukrywa, że praca z psychologami dużo mu daje i dzięki temu z każdym pojedynkiem staje się dojrzalszym zawodnikiem.
- Nie chcę porównywać swoich rywali, bo każdy był coraz trudniejszy. Jeśli patrzeć na doświadczenie i umiejętności, Bidenko jest najlepszy. Mollo najbardziej mi zagroził, bo miał charakter, wielkie serce i wierzył w siebie. Technicznie to jednak "golas" w porównaniu do Bidenki. Nastawiam się więc na trudną przeprawę. Ukrainiec bije seriami, ma dobry lewy hak. Do tego ma szczelną gardę. O słabych stronach nie mówię, ale będę chciał je pokazać. Sami zobaczycie w ringu. Nie myślę o nokaucie, odcinam się od tego. Wychodzę robić swoje, a jak się uda to fajnie - powiedział Szpilka.