16 marca Andrzej Fonfara zmierzy się na gali w Chicago z Byronem Mitchellem. Polak jest przekonany, że ten pojedynek otworzy przed nim furtkę do walk z większymi tuzami boksu, w wadze półciężkiej. - Chcę trudnych walk, nie wymienię konkretnych nazwisk, ale mogę zmierzyć się z każdym. Mogę walczyć z Hopkinsem, Pascalem, Cleverlym, Szumenowem, z każdym z tych gości. Chcę bić się z najlepszymi, zostać mistrzem świata. Nieważne, kto ma tytuł, jestem gotów z nim walczyć! - powiedział notowany na 7. miejscu przez federację WBO, Fonfara.
"Polski Książę" zakończył już przygotowania i w dobrym nastroju odlicza tylko dni do walki. - Czuję się wspaniale. Ta walka to wielki krok w mojej karierze. Chcę udowodnić, że jestem w stanie poradzić sobie z kimś tak doświadczonym jak Mitchell. Jeśli wygram, być może będę mógł walczyć o mistrzostwo świata. To będzie mój wieczór! Może dostanę swoją szansę pod koniec tego roku lub na początku następnego.
