Polski pięściarz – Tomasz Adamek swój najbliższy pojedynek stoczy z Vinnim Maddalone. Walka odbędzie się już 9 grudnia w podnowojorskim Newark. Tymczasem wciąż nie wiadomo, kto będzie kolejnym rywalem popularnego „Górala”.
Ostatnio zainteresowanie pojedynkiem z Polakiem wykazali Ukraińcy - Witalij i Władimir Kliczkowie. Następnie w kolejce ustawił się Rosjanin – Aleksandr Powietkin. O takiej decyzji rosyjskiego boksera poinformował jego trener – Teddy Atlas. Pojedynek miałby się odbyć w 2011 roku.
„Styl walki Adamka jest bardzo dobry. Jego umiejętności stoją na bardzo wysokim poziomie, co prezentuje w każdej walce. Nie mogę na razie zapewnić, że Aleksandr z nim zawalczy. Jest jeszcze zbyt wcześnie na takie deklaracje. Mogę powiedzieć tylko, że zastanawiamy się nad taką ewentualnością. Sądzimy, że najlepiej będzie zorganizować walkę w przyszłym roku” – obwieścił Teddy Atlas.
Trzydziestoczteroletni polski bokser po tym, jak udało mu się wywalczyć tytuły mistrza świata w wagach ciężkiej i półciężkiej postanowił przenieść się do najwyższej kategorii. Udało mu się zwyciężyć już cztery pojedynki.
Powietkin zaś, ostatnio odrzucił ofertę walki z Władimirem Kliczką o pasy mistrzowskie federacji IBF i WBO. Sam zainteresowany i jego trener uważają, że jest jeszcze nieco zbyt wcześnie, by potykać się na tak wysokim poziomie. Rosjanin ma w planach dwa sparingi z mało wymagającymi rywalami.
„Bracia Kliczko nie są perfekcyjnymi zawodnikami. Mimo iż na obecną chwilę są najlepsi, to również nie unikają błędów. Nie chcemy jednak na razie toczyć tak ważnych walk. Aleksandr ma przed sobą jeszcze wiele pracy, a ja muszę mu w tym pomóc” – dodał Atlas.
