Menedżer Władimira Kliczki (58-3, 51 KO) - Tom Loeffler, przyznał, że jeśli jego podopieczny wygra walkę z Mariuszem Wachem (27-0, 15 KO), to jest duże prawdopodobieństwo, że już nawet w przyszłym roku może dojść do walki pięściarza z Ukrainy z Tomaszem Adamek (47-2, 29 KO). Aby tak się stało również i "Góral" musi uważać na to, aby nie powinęła mu się noga w najbliższych pojedynkach jakie stoczy. Kibice w Polscie nie mieliby chyba jednak nic przeciwko, aby nowym mistrzem wagi ciężkiej już w sobotę został "Wiking".
- Wydaje mi się, że największe szanse na osiągnięcie statusu oficjalnego pretendenta federacji IBF ma Tomasz Adamek. Jego potencjalnym rywalem jest Pulew, który dał dobrą walkę z Ustinowem, ale myślę, że doświadczenie Adamka wzięłoby górę w takim pojedynku. Nie mam nic przeciwko Pulewowi, ale myślę, że Adamek ma trochę więcej doświadczenia i to pozwoli mu pokonać Bułgara, a wcześniej rozprawić się także z Cunninghamem - powiedział Loeffler w rozmowie z ringpolska.pl.
22 grudnia Adamek będzie walczył ze Stevem Cunninghamem o drugą pozycję w rankingu wagi ciężkiej International Boxing Federation. Jeśli wygra stoczy pojedynek o pierwsze miejsce z Kubratem Pulewem.
