Sebastian Boenisch w poniedziałek musiał na kilka chwil opuścić zgrupowanie piłkarskiej reprezentacji Polski w Krakowie. Boenisch musiał odebrać polski paszport i dowód osobisty. Przypomnijmy, że „biało – czerwoni” przygotowują się w Krakowie do meczu z Australią, który odbędzie się we wtorek o godzinie 20.30.
Dwudziestotrzyletni defensor Werderu Brema występował już w juniorskiej reprezentacji Niemiec, a z młodzieżową ekipą tego kraju przed rokiem zdobył mistrzostwo Europy drużyn do lat 21.
Dzięki namowom Franciszka Smudy będziemy mogli cieszyć oczy występami Boenischa w koszulce z orłem na piersi. Zawodnik zadebiutował w spotkaniu z Ukrainą, który „Orły Smudy” zremisowały 1-1.
„Wystąpił jednak na podstawie paszportu tymczasowego, a oficjalne dokumenty - paszport i dowód osobisty - czekały na niego w Gliwicach. Skorzystaliśmy z okazji, że poniedziałkowe przedpołudnie było wolne od treningów i Sebastian pojechał je odebrać” - poinformował dyrektor reprezentacji - Polski Konrad Paśniewski.
Jeszcze dzisiaj reprezentanci Polski będą trenowali na stadionie Wisły Kraków. Według rzeczniczki PZPN Agnieszki Olejkowskiej, ma wziąć w nich udział Jakub Błaszczykowski, który po sobotnim meczu z Ukrainą narzekał na ból kolana.
