Karol Bielecki w ciągu roku podejmie decyzję co do swojej sportowej przyszłości. Specjaliści uważają, że strata oka wcale nie przekreśla jego kariery, ale by ją kontynuować, szczypiornista musi wykazać się silną psychiką i nauczyć funkcjonować z jednym okiem.
Bielecki zdaje sobie sprawę z tego, że rehabilitacja będzie długa i nie łatwa, ale nie załamuje rąk. Twierdzi, że po roku będzie mógł stwierdzić, czy jest w stanie jeszcze wrócić na boisko.
Teraz Bielecki nastawia się na wytężoną pracę nad sobą. Będzie uczył się radzić sobie bez tzw. „widzenia przestrzennego”. Ponadto musi pracować nad koordynacją ruchów, która po stracie oka może być zakłócona.
Optymizm Karola jest ogromny. Piłkarz nie załamał się tym co mu się przydarzyło. Wie, że bez oka też może żyć długie lata i do tego żyć szczęśliwie.
