2011.04.28// D. Pęgiel
FC Barcelona zamierza zaskarżyć Jose Mourinho do UEFA. Sprawa rozbija się o pomeczową wypowiedź Portugalczyka, który stwierdził, że drużynie z Katalonii od lat w ważnych pojedynkach pomagają arbitrzy. Szkoleniowiec Realu Madryt powiedział także, że jeśli Barca wygra tegoroczną edycję Ligi Mistrzów, to będzie skandal.
Jose Mourinho
Władze FC Barcelony noszą się z zamiarem złożenia na Mourinho skargi do komisji dyscyplinarnej europejskiej federacji. Działacze "Dumy Katalonii" nie kryją oburzenia następującymi wypowiedziami trenera "Królewskich":
"Dlaczego Ovrebo (arbiter meczu Chelsea - Barcelona w 2009 roku, nie dyktował ewidentnych rzutów karnych dla Chelsea), Bussacca (sędzia spotkania Barcelona - Arsenal w tym sezonie, wyrzucił z boiska Robina van Persiego za to, że ten oddał po gwizdku strzał na bramkę Barcy, ogłuszony przez ogromny tumult), Stark? W każdym półfinale jest tak samo. Czemu Chelsea nie dotarła do finału. Czemu Inter w ubiegłym roku uratował cud?" Zobacz także: Liga Mistrzów: Real przegrał z Barceloną »"Pep Guardiola to fantastyczny trener, ale wygrał Ligę Mistrzów po skandalu na Stamford Bridge (stadion Chelsea). Jeśli wygra w tym roku, to po skandalu na Bernabeu".
Josep Guardiola
Ponadto portugalski szkoleniowiec zasugerował, iż katalońska drużyna może liczyć na wiceprezydenta UEFA Angela Villara, którego poparła w wyborach na prezesa rodzimej federacji. Real postawił wówczas na jego konkurenta. -
Nie rozumiem, dlaczego przegraliśmy. Nie wiem czy to przez reklamę UNICEF, czy dzięki władzy Villara w UEFA. Nie wiem czy ze sobą sympatyzują, ale wiem, że mają wielką władzę. Reszta nie ma z nimi szans – oznajmił Jose Mourinho.