Piłkarze FC Barcelony nie zwalniają tempa. W ostatnich tygodniach każdy napotkany rywal zostanie wręcz ''rozjechany'' przez Dumę Katalonii. O tym, że najlepsza drużyna na świecie nie traci formy przekonała się dość mocno Valencia, która w pierwszym półfinałowym meczu o Puchar Króla przegrała aż 0:7. Cztery bramki dla gospodarzy zdobył Luis Suarez, a trzy trafienia dołożył Messi. Gospodarze zagrali fantastycznie. Poziom piłkarski ich gry sięgał perfekcji.
- Mecz z Valencią był dla nas jednym z najlepszych w tym sezonie, pod każdym względem. Od pierwszej do ostatniej minuty pokazywaliśmy wysoką formę. Dobrze radziliśmy sobie z piłką i zdobyliśmy przewagę w dwumeczu. Jestem w Barcelonie półtora roku i przyjechałem tu zdobywać trofea. Chcę pomóc drużynie w dowolny możliwy sposób i w tym sezonie moje wsparcie polega na strzelaniu wielu goli. Najważniejsze jednak, że zespół wciąż jest na dobrej drodze. Cieszę się ze zdobycia dużej przewagi w dwumeczu. Trener zadecyduje, co zrobi w rewanżu - powiedział Luis Suarez.
