Axel Witsel ze Standardu Liege, który przed rokiem omal nie doprowadził do zakończenia kariery Marcina Wasilewskiego (Anderlecht Bruksela), kolejny raz w brutalny sposób zaatakował rywala.
Zdarzenie miało miejsce w 37. minucie spotkania belgijskiej ekstraklasy z Cercle Brugge (0:1). Witsel w środkowej strefie boiska wyprostowaną nogą trafił w staw skokowy Renato Neto. Arbiter bez wahania ukarał piłkarza Standardu czerwoną kartką.
To kolejne tak chamskie wejście 21-letniego reprezentanta Belgii, którego ofiarą w sierpniu ubiegłego roku padł Wasilewski. Polak złamał kość piszczelową. Po serii operacji i długiej rehabilitacji do grania powrócił dopiero przed kilkoma tygodniami.
Po faulu na Wasylu Witsel zarzekał się, że był to czyn niezamierzony. Przeprosił zawodnika Anderlechtu, ale nie uniknął kilku tygodniowej dyskwalifikacji i grzywny w wysokości 250 euro.