Roger Federer pokonał 7:6 (7-4), 4:6, 7:6 (7-4), 3:6, 6:3 Jo-Wilfrieda Tsongę w ćwierćfinałowym meczu Australian Open. Szwajcar awansował do półfinału Wielkiego Szlema w Melbourne po raz dziesiąty z rzędu! Francuz był równorzędnym rywalem, dla najlepszego tenisisty ostatnich lat, jednak w decydujących momentach - takich jak tie-break, górę brało doświadczenie. W walce o finał "Król Roger" zmierzy się z Andy Murrayem.
- Cały mecz był trudny i każdy set mu zakończyć się w drugą stronę. Po Tsondze nigdy nie wiesz, czego się spodziewać. On bardzo dobrze serwował, a ja starałem się returnować jak najlepiej. Czuję się szczęściarzem, że awansowałem do półfinału. Lubię mecze cztero-, pięciosetowe. To jest wielka przyjemność znaleźć się na korcie w takim pojedynku. Teraz zmierzę się z Murrayem i mam nadzieję, że będzie dobrze. Andy miał świetny sezon poprzedni, wygrał pierwszy Wielki Szlem i igrzyska. Mam nadzieję, że będzie jeszcze lepszy. Ja jeszcze jestem młody i szybko się regeneruje - śmiał się 31-letni Federer.
Wyniki spotkań 1/4 finału: