Jerzy Janowicz wygrał 3:2 (6:7, 3:6, 6:1, 6:0, 7:5) z Somdevem Devvarmanem w meczu II rundy wielkoszlemowego Australian Open. Mecz dla Polaka nie był łatwy, bowiem przegrał pierwsze dwa sety, a jakby tego było mało oprócz tego, że musiał walczyć z Hindusem, to także z sędziną, która nie widziała piłek wyrzucanych w aut. - Ile jeszcze razy nie zauważysz, że piłka była poza linią! - krzyczał zdenerwowany "Jerzyk".
Tenisista z Łodzi w całym meczu popełnił aż 76 niewymuszonych błędów przy 19 rywala. Kolejnym rywalem Janowicza będzie Nicolas Almagro, tenisista numer 11 na świecie. - Devvarman zagrał znakomity mecz, ale już przed spotkaniem wiedziałem, że będzie mi ciężko. Almagro jest niezwykle doświadczonym zawodnikiem. Bardzo dobrze porusza się po korcie, ma szybką rękę, a jego uderzenia robią w szeregach przeciwnika duże zamieszanie - powiedział po spotkaniu Polak.
