2012.01.21// P. Rączka
Młody, a już taki oszust – taka myśl nasuwa się widząc zachowania 19-letniego Bernarda Tomicia, w meczu III rundy Australian Open z Aleksandrem Dołgopołowem. Australijczyk już na zawsze zostanie zapamiętany jako ten, który swoją tenisową karierę rozpoczynał od kłamstw. W pierwszym gemie piątego seta, zawodnik w trakcie wymiany poprosił o challenge (elektroniczną powtórkę), jednak gdy Ukrainiec wybił piłkę w aut, stwierdził, iż nie zgłaszał takiej prośby.
Dołgopołow od razu pobiegł z pretensjami do sędziego, lecz ten stanął po stronie Tomica.
- Taka jest moja decyzja – powiedział sędzia.
- To gówniana decyzja - skomentował Aleksandr. Mecz ostatecznie wygrał Australijczyk, który w następnej rundzie zmierzy się z Rogerem Federerem.