W związku z nadchodzącym Nowym Rokiem, polski bramkarz Artur Boruc, podjął pewne postanowienia. Schudnie 20 kilogramów i rzuci alkohol oraz papierosy. Marzy mu się również jakiś czyn społeczny, np. walka z głodem w Etiopii – mówi w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego”.
Dla Artura Boruca był to ciężki rok. Rozwiódł się, uregulował wszelkie sprawy z tym związane i zerwał kontakty z wieloma osobami. Teraz na nowo cieszy się życiem i więcej wysiłku wkłada w grę w bramce Celticu. Ma czas by odetchnąć, bo nareszcie media przestały ciągle pisać o jego prywatnym życiu.
W życiu zawodowym zaś wiedzie mu się nieźle. Podobno interesują się nim niektóre kluby z Anglii (w tym Tottenham). Sam bramkarz mówi, że osobiście nikt z nim jeszcze na temat zmiany barw nie rozmawiał i do tego nie jest pewny, czy zmiana ich zimą jest dobrym pomysłem. Gdyby jednak ktoś zaproponował mu grę w Tottenhamie na pewno mocno by się zastanowił nad tak kuszącą propozycją.
Jeżeli chodzi o grę w reprezentacji kraju, nikt z polskiej kadry nie kontaktował się w Borucem w tej kwestii. Bramkarz jednak nie żali się z tego powodu i nie polemizuje z opinią naszych szkoleniowców, że są lepsi zawodnicy od niego.
