Wojciech Szczęsny niedawno powiedział, że moment w którym zasiadł na ławce rezerwowych w Arsenalu Londyn, bardzo mu pomógł w karierze, dając dużo do myślenia. Problemy bramkarza Kanonierów zaczęły się po słabym występie na mistrzostwach Europy. Zawodnik wówczas był bardzo pewny swoich umiejętności, ale nie uniósł rangi imprezy na swoich barkach. Reprezentant Polski od tego momentu mocno obniżył loty, ale w ostatnim czasie znów prezentuje wysoką formę, będą jednym z głównych filarów drużyny.
- On mocno kwestionował swoje umiejętności, zwłaszcza po mistrzostwach Europy, które były dla niego wielkim rozczarowaniem i uderzyły w pewność siebie. Ale poprzez te niepowodzenia on wydoroślał, tak jak i my tego doświadczamy. Myślę, że każdy wielki piłkarz musi przez coś takiego przejść. Jemu trochę to zajęło. Odebrałem mu pierwsze miejsce w składzie w poprzednim sezonie, ale od kiedy wrócił gra równo. Zawsze wiedziałem, że Szczęsny da sobie radę. Grający w drużynach juniorskich był trochę takim kamikadze, ale potrafił też zaimponować paradą. Aby być dobrym bramkarzem musisz mieć taki charakter. Ludzie też zapominają, że on ma 23 lata, co w przełożeniu na gracza z pola daje mu 18 lat – powiedział Wenger.
.jpg)
