W jednym z ciekawszych meczów piątej rundy Pucharu Anglii piłkarze Arsenalu Londyn pokonali 2:1 Liverpool, czym zrewanżowali się za niedawną kompromitacją w Premier League, gdzie ulegali The Reds aż 1:5. W bramce Kanonierów zagrał Łukasz Fabiański, który mocno przyczynił się do zwycięstwa swojej drużyny, kilkukrotnie ratując zespół przed utratą gola. Dla gospodarzy gole strzelili Oxlade-Chamberlain i Podolski, natomiast dla przyjezdnych Gerrard z rzutu karnego.
- To było ważne, by otrząsnąć się po rozczarowującym występie przeciwko Liverpoolowi w zeszłym tygodniu. Ponadto, mieliśmy szansę awansować do ćwierćfinału FA Cup. Cieszę się z intensywności naszego zaangażowania, naszej odpowiedzi i determinacji. Widać było po drużynie, że chce dobić Liverpool przy każdej okazji. To był fenomenalny mecz w Pucharze Anglii, z dwiema świetnie grającymi ekipami. Wielu ludzi zwątpiło w te rozgrywki, ale dzisiejszy mecz chyba nikogo nie zawiódł – powiedział Wenger.
