Logo

Argentyna - Korea Południowa: Albicelestes triumfują

Zwycięstwem Albicelestes 4-1, zakończył się pierwszy mecz, drugiej rundy rozgrywek grupy B Mundialu pomiędzy Argentyną a Koreą Południową.
Pierwsza połowa zdecydowanie wyrównana. Obie drużyny rozpoczęły spokojnie i rozważnie. Mimo defensywnego nastawienia Koreańczyków, popełnili oni poważny błąd w 16.minucie. Wtedy piłkę w pole karne rywala dośrodkował Messi, futbolówka odbiła się od Park Chu-young’a i ugrzęzła w siatce. To zmusiło ekipę koreańską do odkrycia się i stworzenia zmasowanego ataku.

Diego Maradona Juan Sebastian Veron

Działania te, także nic nie przyniosły. Siedemnaście minut po samobójczej bramce, pada kolejna, tym razem koreańskiego bramkarza pokonał Higuain i było 2-0 dla ekipy Diego Maradony. Wyraźnie rozjuszeni Korańczycy ruszyli w bój o odrobienie strat. Demichelis popełnił fatalny błąd przed polem karnym w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Piłkę przejął Lee Chung-yong i strzelił gola, dającego nadzieję na sukces w tym spotkaniu drużynie Korei.

Lionel Messi Lionel Messi

Argentyńczycy w drugiej połowie znów stwarzali wiele sytuacji. Już w 52. minucie spotkania na bramkę uderzał Higuain, lecz doskonale piłkę sparował Jung Sung-ryong. Bezsprzeczna przewaga chłopców Maradony, nie dawała im w dalszym ciągu powiększenia rezultatu bramkowego. Koreańczycy ciągle dobrze się bronili a co najważniejsze, odpowiadali groźnymi atakami. Aktywny był szczególnie Park Chu-young.

Jednakże w końcu, szczęście dopisało Albicelestes. W 77. minucie rywalizacji na bramkę huknął Messi, ale jego uderzenie trafiło w słupek. Kolejno, piłkę z najbliższej odległości umieścił w sieci Higuain. Jeśli ktoś sądził, że to koniec popisów Argentyńczyków, był w wielkim błędzie. Trzy minuty później Higuain skompletował hattricka. Tym razem gracz Realu Madryt otrzymał futbolówkę od Aguero i głową skierował ją do bramki.

Park Ji- Sung Diego Maradona

Wynik do ostatniej minuty, nie uległ już zmianie. W dniu dzisiejszym obserwowaliśmy bezapelacyjną dominację Argentyny, którą udokumentowuje ona zwycięstwem 4-1 nad Koreą Południową.



Obie jedenastki pokazały kawałek dobrej piłki na stadionie w Johannesburgu. Oprócz popisu strzeleckiego Higuaina obserwować można było ciekawy występ drużyny koreańskiej. Co by nie mówić, świetny mecz i życzmy sobie aby kolejne mecze obecnej imprezy były rozgrywane w podobnym duchu.


2010-06-17 - J. Knop

0

Komentarze do:
Argentyna - Korea Południowa: Albicelestes triumfują

Podobne artykuły i galerie